
Ósmego marca, marcowy wiatr
z odświętną miną do miasta wpadł.
Wpadł do kawiarni przed ósmą tuż
i kupił bukiecik z tysiąca róż.
Wszyscy zdumieni patrzyli nań.
Dla kogo te kwiaty?
Dla wszystkich pań!
Ósmego marca, marcowy wiatr
z odświętną miną do miasta wpadł.
Wpadł do kawiarni przed ósmą tuż
i kupił bukiecik z tysiąca róż.
Wszyscy zdumieni patrzyli nań.
Dla kogo te kwiaty?
Dla wszystkich pań!